poniedziałek, 11 maja 2015

Z kreatywnymi śniadaniami w sercu polskiego modernizmu

Poranki o zapachu deszczu są intrygujące, bo zawsze niosą ze sobą nutę czegoś nieznanego. Tym razem nieznane to były dwa kreatywne śniadania w Stalowej Woli, dokąd zaprosiło nas Muzeum Regionalne na wspólne projektowanie swojego miasta. Spacer na śniadanie po uliczkach modernistycznego miasta z tak licznymi drzewami i zacisznymi uliczkami wprowadzał w klimat pracy. Pierwszy dzień to kreatywna rozgrzewka oraz wprowadzenie w specyfikę projektowania w oparciu o poznanie potrzeb użytkownika. Przy tak złożonej grupie, tych potrzeb i perspektyw postrzegania miasta i jego funkcji było krocie: matki, ojcowie, dziadkowie, studenci, osoby niepełnosprawne, poruszające się na wózku, rowerze, autem, wychodzące z psem na spacer, działkowicze oraz liczni studenci architektury, którzy wcielili się w rolę gości. Wspólne dyskusje przy kawie i herbacie, indywidualne wywiady, projekty i szybkie iteracje przyniosły w efekcie końcowym mini makiety z grillem, hamakami, leżakami, zielenią, kafejkami przyjaznymi mamom i ich dzieciom, lepszym oświetleniem miasta oraz licznymi kwiatami w różnej formie.



Drugiego dnia sięgneliśmy po inspiracje z Nowgo Jorku i Kopenhagi (Human Scale https://www.youtube.com/watch?v=BxywJRJVzJs ), gdzie wyłączenie kilku głównych  ulic z ruchu samochodowego zaowocowało rozwojem życia społecznego i zielenią. Ciekawe, że pierwszego dnia mieszkańcy Stalowej Woli, wspominali o konieczności budowania większej ilości parkingów, a drugiego, podczas projektowania bez granic i z marzeniami, zdecydowali się na deptaki ze ścieżkami rowerowymi, bo jak sami stwierdzli "dawniej symbolem naszego miasta był rower". Jedno jest pewne: miasto projektowane dla samochodów jest mniej przyjazne człowiekowi i jego zdrowiu. A o czym jeszcze marzyli uczestnicy kreatywnych śniadań? O fontannach, stolikach na deptakch do gry w szachy, kwiatach stojących, pnących się i okalających miejsca spotkań, o trawnikach na piknik, herbaciarniach i kawiarniach, cukierniach w parkach z interaktywnymi grami i placami zabaw, muralach przybliżających historię miasta, o mieście przyjaznym każdemu a zwłaszcza niewidzącym, niesłyszącym, poruszjącym się o kulach lub na wózku. 
Efekty naszych warsztatów, to wstęp do późniejszych warsztatów design thinking oraz projektów studentów architektury. 

To były niezwykłe śniadania, za co dziękujemy Uczestnikom warsztatów, Muzeum Regionalnemu w Stalowej Woli oraz Karolinie Perrin (KarekDesign).